Cytaty z książki Mario Puzo. Ojciec chrzestny. Najlepsze cytaty z książki Mario Puzo „Ojciec chrzestny”

***
Zbierając resztki swojej woli, don ponownie otworzył oczy i zobaczył swojego syna. Z powodu skurczów serca jego opalona, ciemna twarz wydawała się pokryta niebieskawym nalotem. Ostatnim uczuciem dona był magiczny powiew, który napełnił jego płuca świeżymi zapachami uprawianego przez siebie ogrodu i Promień słońca, delikatnie dotykając jego twarzy. „Życie jest cudowną rzeczą” – szepnął ledwo słyszalnie Vito Corleone. Z tymi słowami na ustach spoczywał w spokoju, nie przyćmiony łzami kobiet ani medycznymi próbami przedłużenia męki i trudów końca. Żona jeszcze nie wróciła z kościoła, a kiedy było już pogotowia, na miejscu nie było karetki. Odszedł w otoczeniu męskiej straży, trzymając za rękę swojego syna, który odziedziczył stworzoną przez niego moc. Syna, którego kochał najbardziej na świecie.

***
Ale jakoś w feralną noc, kiedy wszystko dobrzy ludzie Spali, ktoś zapukał do drzwi Felomeny. Wcale się nie bała, bo była przyzwyczajona do nocnych zaproszeń: dzieci uwielbiają pojawiać się w świetle dnia, gdy wokół panuje cisza.

***
Wszelkie działania biznesowe wobec kogoś są atakiem osobistym. Każde gówno, które człowiek musi połykać każdego dnia, jest atakiem na niego osobiście. To się nazywa - w interesie sprawy. Niech tak będzie. Ale nadal - atak czysto osobisty. A wiesz od kogo się tego nauczyłem? Od Dona. Od jego ojca. Od Ojca Chrzestnego. Dla niego uderzenie pioruna w przyjaciela jest uważane za atak osobisty. Kiedy wstąpiłem do piechoty morskiej, czuł, że dotknęło to jego osobiście. To jest powód jego wielkości. Dlaczego jest wielkim donem? Wszystko traktuje jako swoją sprawę. Jak Bóg. Bez jego wiedzy pióro wróbla nie wypadnie, a on nadal będzie wiedział, gdzie spadło. Czy mam rację? A chcesz dowiedzieć się czegoś jeszcze? Dla tych, którzy traktują wypadek jako osobistą zniewagę, wypadki się nie zdarzają.

***
Nie było tajemnicą, że ci goście znali techniki karate, co mogło jedynie bawić obecnych, ale nie przeszkadzać: z takim samym sukcesem donowie z Kalifornii mogli nosić amulet poświęcony przez Papieża na to spotkanie.

***
„Nigdy, Santino, nie pozwól nikomu poza rodziną dowiedzieć się, co myślisz”. Niech nigdy nie dowiedzą się, co masz pod paznokciami.

***
Don Corleone przekonał Lessa Galli dość przekonującym argumentem: przyłożył pistolet do czoła i obiecał z najwyższą powagą, że za minutę na papierze pojawi się albo podpis pana Galli, albo jego mózg.

***
Gdyby na czele rządów stały klany rodzinne, być może nie doszłoby do drugiej wojny światowej.

***
Przypomniał sobie, jak Ojciec Chrzestny powiedział mu, że może ułożyć swoje życie tak, jak chce. Doskonała rada, jeśli oczywiście wiesz, czego chcesz.

***
Nic nie jest mi tak obce w tym życiu jak nieostrożność. Kobiety i dzieci mogą sobie pozwolić na beztroskie życie, mężczyźni nie.

***
Nigdy nie złościj się, nigdy nie groź i spraw, aby dana osoba myślała racjonalnie. Sztuka polega na tym, aby nie zauważać obelg i gróźb i zastępować się lewy policzek kiedy zostaniesz uderzony z prawej strony. Niektóre długi mogą przełamać najsilniejszą siłę.

***
Jeśli na szalę postawimy interes własny i dobre samopoczucie, moim zdaniem dobro będzie przeważać.

***
Wszystkie kobiety takie są – nie mogą znieść myśli, że mężczyzna może być szczęśliwy z dala od nich.

***
Życie jest trudne, nie można obejść się bez drugiego ojca, dlatego istnieją ojcowie chrzestni.

***
Matki, one są jak policjanci. Zawsze wierzą w najgorsze.

***
Jeśli mogę umrzeć ze słowami „Życie jest cudowną rzeczą”, to wszystkiego innego nie można traktować poważnie. Musimy nauczyć się, jak ojciec, stawiać naszą rodzinę, nasz dom, nasze dzieci i nasz mały świat na pierwszym miejscu.

***
Musisz sprawić, aby Twoje „nie” brzmiało jak „tak”. Ogólnie rzecz biorąc, powinieneś unikać mówienia „nie” osobom, które kochasz. W każdym razie stosuj odmowę jak najrzadziej, a jeśli absolutnie nie ma dokąd pójść, pozwól im samym dojść do idei całkowitej daremności, niech sami wymyślą twoje „nie”.

***
Miały ze sobą tak wiele wspólnego i tyle lat spędziły pod jednym dachem, że teraz rozmawiały ze sobą nie mniej otwarcie niż same ze sobą.

***
Nie oczekiwali sprawiedliwości od państwa, po sprawiedliwość zwrócili się do mafii. A mafia urodziła własnych Robin Hoodów.

***
Przez własne doświadczenie wiedziała, że ani ból, ani strach nie zaspokajają głodu, ale pyszne jedzenie pomaga uporać się zarówno z bólem, jak i strachem. Byłaby zła, gdyby lekarz zasugerował jej zażycie środka uspokajającego. Filiżanka kawy i kanapka to inna sprawa. Zarówno ból, jak i strach mijają, tylko śmierć pozostaje niezmieniona.

***
- Nie daj Boże, żebyś kiedykolwiek wpadł mi w oko w Long Beach! W przeciwnym razie zerwę wszystko, co odpadnie i zamienię się miejscami, możesz być tego pewien.

***
Prawa świat zewnętrzny nie bardziej moralne niż te, które narzuca przestępczy styl życia.

***
Rozbijanie fal siłą myśli nie jest cudem, to podstęp, ale samotna matka pracująca na trzech etatach, aby wykarmić czwórkę dzieci, jest cudem. Często zapominacie, że siła tkwi w was.

***
W małym świecie, który stworzył, wszystko układało się znacznie lepiej niż w otaczającym go wielkim świecie.

***
Wszyscy ludzie rodzą się tacy sami, ale niektórzy stają się geniuszami i gigantami.

***
On (Vito Corleone) nie chce żyć według zasad ustalonych przez innych – zasad, które na każdym kroku narzucają mu porażkę. Ostateczny cel dla niego jest to nadal wejście do tego społeczeństwa, ale przy zachowaniu pewnej władzy, ponieważ społeczeństwo nie chroni tych, którzy są bezbronni. Tymczasem kieruje się własnymi koncepcjami moralności, które stawia znacznie wyżej od prawnych.

***
Czas szybko odbiera wdzięczność – szybciej nawet niż piękno.

***
Wierzę w przyjaźń i jestem gotowy z góry wyrazić przyjazne uczucia. Podobnie jak wielu utalentowanych przedsiębiorców, on [Vito Corleone] wcześnie nauczył się, że wolna konkurencja jest niepraktyczna – monopol jest celowy i skuteczny.

***
Nigdy nie okłamuję ludzi, którzy dzwonią do znajomych.

***
...każdy człowiek ma swoją drogę wyznaczoną przez los.

***
Kiedy mówią mu „nie”, zamiera i nic nie słyszy, dopóki nie powiedzą „tak”.

***
Nigdy nie pokazuj nieznajomym, co myślisz. Nigdy nie pokazuj swoich kart nieznajomym.

***
Byliście posłuszni kobietom w swoich działaniach - a kobiety na tym świecie są tylko przeszkodą w sprawie, chociaż w tamtym świecie oczywiście zostaną świętymi. Ale my, ludzie, będziemy się palić w ogniu piekielnym.

***
Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń jest ważniejsza niż talent. Silniejszy niż jakikolwiek rząd. Przyjaźń oznacza niewiele mniej niż rodzina. Nigdy nie zapomnij. Powinieneś był zbudować wokół siebie mur przyjaźni, a dzisiaj nie zwróciłbyś się do mnie o pomoc.

***
Jeden prawnik z teczką w rękach ograbi karabinami maszynowymi ponad stu ignorantów. (Prawnik z teczką w rękach zgarnie ponad tysiąc uzbrojonych zamaskowanych najeźdźców.) (Prawnik może wykorzystać swoją teczkę, aby ukraść więcej pieniędzy niż tysiąc bandytów z pistoletami i maskami.)

***
Don Corleone nie był zły. Od dawna rozumiał, że społeczeństwo często zadaje zniewagi, które trzeba być w stanie znieść, ponieważ na tym świecie najbiedniejszy z biednych będzie mógł pewnego dnia otworzyć oczy i zemścić się na najsilniejszym z najsilniejszych. (Społeczeństwo jest gotowe od czasu do czasu cię obrazić i musisz to znosić, mając tylko nadzieję, że w odpowiednim czasie nadejdzie czas, aby rozliczyć się ze wszystkimi, nawet z najpotężniejszymi przestępcami.)

***
Jeśli mężczyzna nie stał się prawdziwym ojcem dla swoich dzieci, nie jest mężczyzną. Są rzeczy, które musisz zrobić – robisz je, ale nigdy o nich nie mówisz. Nie próbujesz ich usprawiedliwiać. Nie mają żadnych wymówek. Po prostu je robisz i tyle. I zapominasz.

***
Zawsze jest lepiej, gdy przyjaciele nie doceniają Twoich mocnych stron, a wróg wyolbrzymia Twoje wady. (Przyjaciel powinien nie doceniać twoich mocnych stron, a wróg powinien przeceniać twoje wady).

***
Zdrady nie można wybaczyć, choćby dlatego, że sami zdrajcy nigdy nie wybaczą sobie własnej zdrady, co oznacza, że zawsze będą niebezpieczni – i zdradzą ponownie.

***
Mężczyzna, który nie znajduje czasu dla swoich dzieci, nie ma prawa nazywać się prawdziwym mężczyzną.

***
Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. To więcej niż moc. To prawie tak samo jak w rodzinie.

***
Nie należę do osób, które odrzucają przyjaźnie i oddają je tym, którzy ich nie cenią.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

*** Jesteś tym, co robisz. A to, co dzieje się w Twojej głowie, gdy to robisz, nikogo nie interesuje. *** Prawdziwą samotność odczuwasz, gdy wszystko wokół ciebie śpi. *** Trudniej przełamać głupi upór słabych niż determinację silnych. *** Kiedy cię opuszczają, jest to naprawdę najbardziej szokująca rzecz

*** Miłość jest wtedy, gdy ktoś rozumie drugiego, gdy robi coś, by sprawić przyjemność i uszczęśliwić drugą osobę. Mówi: Czy chcesz, abym urodziła Twojego syna? Tak, mówisz bez wahania, bo jest dla ciebie jasne, że tylko ona powinna to zrobić. Miłość jest wtedy, gdy niczego się nie wstydzi, nic nie jest straszne,

*** Bycie bandytą jest wystarczająco złe, ale bycie buntownikiem jest jeszcze bardziej niebezpieczne. *** Biedni zawsze byli oszukiwani, nawet przez tych, którzy pokazali drogę do zbawienia. *** ... dać się złapać w wir sycylijskiej wendety było samobójstwem. Sycylijczyk wierzy bowiem, że zemsta jest jedyną prawdziwą formą sprawiedliwości i zawsze tak jest

*** Dla mnie idiotyzm można usprawiedliwić tylko wtedy, gdy jest wynikiem splotu genów, a nie świadomy wybór. *** Ucz się i bądź przerażony: moją prawdziwą ojczyzną jest łóżko, w którym śpi moja żona..

*** W świecie pełnym idiotów, mili ludzie postrzegani są jako dziwadła – czysto statystycznie. *** Gdyby wszystko było takie proste i ludzie z tymi samymi genami zawsze by się kochali, istniałby jakiś elementarny system znaków identyfikacyjnych, dzięki którym mogliby się odróżniać w tłumie.

*** Prawdziwy ojciec walczy o syna. Walczy o to. Albo biegnie z nim. Ale on nie siedzi i nie wzrusza ramionami. Nie patrzy z idiotycznym uśmiechem, jak odbiera się mu syna.

*** Nasze ręce śpią osobno, Nasze nogi śpią osobno, Ale nasze oczy nie śpią, Nasze oczy patrzą w sufit - A ten sufit jest taki samotny. *** A ta, którą całujesz, wcale nie jest podobna do mnie, wcale nie jest cudowna, a poza tym jest głupia!

*** Życie jest krótkie, jakby blask słońca Oczywiście nie jest to moment bezchmurny, ale u nas tak nie jest bezradne spojrzenie Ludzie potrafią oszczędzać innych, a nie tylko szczypać.Nie niszcz świata, nie jest łatwo to naprawić. *** Czasami gorycz przeszłych żalów mocno tkwi w środku. To bardzo trudny zagranie, ale musisz tam być. Niepokojący płacz

*** Żyd wysłał syna na wakacje do Izraela. Po 2 tygodniach syn wraca, a ojciec pyta go: - No cóż, synu! Powiedz mi jak tam jest? - O! niesamowite, tato! Jest tam bardzo zabawnie i pięknie, ale wiesz, zostałem tam chrześcijaninem. Ojciec w panice biegnie do rabina, a on mu mówi: „Co za zbieg okoliczności!” Ja też

*** I nagle ujrzałam matkę, która oddała życie za syna, mężczyznę gotowego zabić dla swojej miłości, przestraszonego, samotnego chłopca i długą, koszmarną drogę przed nim. Widziałem to. Ale ta ścieżka okazała się pętlą. Bez końca i początku... A potem to rozdarłem.

*** - Dla śmietanki zabiłbym syna. - Gdybyś znał mojego syna, zabiłbyś go nawet bez śmietanki.

*** - Twoim zadaniem jest odnalezienie i złapanie gołębicy. - To proste: daj mi chleb, dużą siatkę i młotek. - Potrzebujemy go żywego! - Hmm... Obejdziemy się bez młotka. *** Nie można już nawet wziąć prysznica – wszystko od razu zostanie opublikowane w Internecie. *** Gratulacje dla Agenta Buttercup z okazji narodzin syna, syna, córki, syna, córki,

*** - Nie mogę w to uwierzyć - porównała mnie do Gertrudy! - Ja wiem. Ale ona się myli. - Dziękuję. - Jesteś od niej dużo gorszy! *** - No jak możesz nie rozumieć?! Kevin i ja bierzemy ślub i nic nie możesz na to poradzić! - Nie rozumiesz! Nigdy nie będziesz godny mojego syna! - To nie przeszkodziło ci wyjść za mąż.

*** Każdy krok, każde działanie, nawet najbardziej przemyślane, może okazać się błędne. Tak czy inaczej, lepsze to niż stanie w miejscu. *** - Oto oni, twoi ludzie: chłopcy zabili kolegę przez rower. Oto kolejny dobry przypadek: studentka wrzuciła swojego nowonarodzonego syna do zsypu na śmieci. Och, jak ci się to podoba? Ojciec córka

Dowiedz się, kto ma rację, a kto nie, i ukaraj obu. Aleksander Puszkin Kto oszczędza swojej rózgi, nienawidzi swego syna; a kto kocha, karze go od dzieciństwa. Król Salomon - Przysłów 13, 24 Księga Rodzaju zawiera wiele przykładów kar dla tych, którzy sprzeciwili się woli Pana. Jednocześnie nie można tak powiedzieć

Rozbijanie fal siłą myśli nie jest cudem, to podstęp, ale samotna matka pracująca na trzech etatach, aby wykarmić czwórkę dzieci, jest cudem. Często zapominacie, że siła tkwi w was.

Mężczyzna, który nie znajduje czasu dla swoich dzieci, nie ma prawa nazywać się prawdziwym mężczyzną.

Największy sukces ma miejsce wtedy, gdy wróg wyolbrzymi Twoje wady. Ale jeśli przyjaciel nie doceni twoich zasług, to jeszcze lepiej.

Nie powinieneś nienawidzić swoich wrogów. Emocje zakłócają myślenie.

Nie możesz powiedzieć „nie” osobom, które kochasz, przynajmniej nie często. Oto cała tajemnica. Kiedy nadal musisz, Twoje „nie” powinno brzmieć jak „tak”. Lub poproś ich, aby sami powiedzieli Ci „nie”.

Zdrady nie można wybaczyć, choćby dlatego, że sami zdrajcy nigdy nie wybaczą sobie własnej zdrady, co oznacza, że zawsze będą niebezpieczni – i zdradzą ponownie.

Przyjaciele muszą być blisko, a wrogowie jeszcze bliżej.

Don Corleone dawno temu zdał sobie sprawę, że społeczeństwo często zadaje obelgi, które trzeba być w stanie znieść, ponieważ na tym świecie najbiedniejszy z biednych będzie mógł pewnego dnia otworzyć oczy i zemścić się na najsilniejszym z silnych.

Nie należę do osób, które odrzucają przyjaźnie i oddają je tym, którzy ich nie cenią.

Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. To więcej niż moc. To prawie tak samo jak w rodzinie.

Są na świecie ludzie, którzy chodzą i proszą – wręcz żądają – aby ich zabito. Kłócą się przy stole do gry, atakują pięściami, jeśli zostawiłeś zadrapanie na błotniku ich samochodu, obrażają pierwszą napotkaną osobę, nie zadając sobie trudu, by zapytać, do czego ta osoba jest zdolna. Kiedyś zaobserwowałem głupca, który nękał firmę niebezpieczni ludzie, celowo próbując ich rozgniewać, sam będąc, jak to mówią, z gołymi rękami. Osoby tej rasy tupią po ziemi i krzyczą: „Oto jestem! Zabij mnie!" A chętnych jak zwykle nie brakuje. Codziennie czytamy o tym w gazetach. Naturalnie ludzie tej rasy wyrządzają innym wiele krzywdy. Widzisz, skoro nie boi się śmierci - i, Ponadto, on sam jej szuka, to sztuką jest stać się dla niego jedyną osobą na świecie, od której nie chce przyjąć śmierci. Aby bał się tylko jednego - nie śmierci, ale tego, że może ci ją odebrać. A wtedy on jest twój.

Kobiety na ogół nie lubią, gdy ich mężczyźni radzą sobie zbyt dobrze. To ich denerwuje. Postrzegają to jako zagrożenie dla władzy nad mężczyzną, której przywiązanie, nawyk intymność, więzy małżeńskie...

Nie ma nic bardziej uspokajającego i zmuszającego do mądrego zachowania niż atmosfera pieniędzy.

Dla tych, którzy traktują wypadki jako osobistą zniewagę, wypadki się nie zdarzają.

Wiesz, interesująca rzecz- można wpędzić się do grobu paląc lub pijąc, albo pracując, albo nawet obżarstwo. A jednak to wszystko nie jest zabronione. Jedyna rzecz z punkt medyczny wzroku, nie zabijesz się - to nadmierne uzależnienie od seksu, ale tutaj jesteś ograniczony pod każdym względem. Chociaż nawet to nie zawsze jest nieszkodliwe, przynajmniej dla kobiet.

Ojciec chrzestny to powieść Mario Puzo, opublikowana w 1969 roku.

Opowiada historię nowojorskiej rodziny mafijnej Corleone, sycylijskiej. Ojciec chrzestny to klasyczna powieść o życiu jednego z najpotężniejszych syndykatów przestępczych w Ameryce – mafijnego klanu Dona Corleone.

Dzięki swojej wiarygodności i dramatyzmowi książka zyskała popularność na całym świecie.

Ciekawe fakty na temat książki „Ojciec chrzestny”

Prototypem osobowości rodziny Corleone była prawdziwa rodzina Bonanno. Joe Bonanno jest prototypem Vito Corleone, Bill Bonanno jest prototypem Michaela Corleone. Jednak najwięksi importerzy Oliwa z oliwek w rzeczywistości była to kolejna rodzina przestępcza.

Według Mario Puzo postać Johnny'ego Fontaine'a nie została oparta na fakcie z biografii Franka Sinatry, który podobno otrzymał rolę w filmie Freda Zinnemanna From Here to Eternity pod naciskiem mafii na producenta filmu. Ale później stało się to stereotypem, wielokrotnie obalonym przez biografów Franka Sinatry.

Powieść została nakręcona przez Francisa Forda Coppolę.

Oficjalnie powieść ukazała się po raz pierwszy w języku rosyjskim w 1987 roku w czasopiśmie „Znamya” (zeszyty 10, 11, 12). Wcześniej w publikacjach wydawanych samodzielnie z amatorskimi tłumaczeniami nazwisko autora brzmiało jak Mario Putzo.

Na początku XXI wieku amerykański pisarz Mark Winegardner napisał dwie książki, które symbolizowały kontynuację powieści – Powrót Ojca Chrzestnego i Zemsta Ojca Chrzestnego. Fabuła obu książek została przedstawiona w dalszej części nowoczesny styl i mieć więcej bliskie połączenie z filmami, a nie z pierwotną powieścią (Fredo Corleone ukazany jest jako osoba biseksualna i o słabej woli, śmierć Toma Hagena przypisuje się kolejnemu „rozgrywce” z rodzinnymi wrogami). Dużo więcej uwagi koncentruje się na polityce i showbiznesie w Ameryce, wprowadza się szereg nowych postaci, a postacie starych ujawniają się szerzej. Fani „Ojca chrzestnego” Mario Puzo odbierali ten akt twórczy niejednoznacznie.

Gdyby na czele rządów stały klany rodzinne, być może nie doszłoby do drugiej wojny światowej.

Przypomniał sobie, jak Ojciec Chrzestny powiedział mu, że może ułożyć swoje życie tak, jak chce. Doskonała rada, jeśli oczywiście wiesz, czego chcesz.

Don Corleone przekonał Lessa Galli dość przekonującym argumentem: przyłożył pistolet do czoła i obiecał z najwyższą powagą, że za minutę na papierze pojawi się albo podpis pana Galli, albo jego mózg.

Nic nie jest mi tak obce w tym życiu jak nieostrożność. Kobiety i dzieci mogą sobie pozwolić na beztroskie życie, mężczyźni nie.

„Nigdy, Santino, nie pozwól nikomu spoza rodziny dowiedzieć się, co myślisz”. Niech nigdy nie dowiedzą się, co masz pod paznokciami.

Nie było tajemnicą, że ci goście znali techniki karate – okoliczność, która mogła jedynie bawić obecnych, ale nie przeszkadzać: z takim samym sukcesem donowie z Kalifornii mogli założyć amulet poświęcony przez Papieża na to spotkanie.

Wszelkie działania biznesowe wobec kogoś są atakiem osobistym. Każde gówno, które człowiek musi połykać każdego dnia, jest atakiem na niego osobiście. To się nazywa - w interesie sprawy. Niech tak będzie. Ale nadal jest to atak czysto osobisty. A wiesz od kogo się tego nauczyłem? Od Dona. Od jego ojca. Od Ojca Chrzestnego. Dla niego uderzenie pioruna w przyjaciela jest uważane za atak osobisty.

Nigdy nie złościj się, nigdy nie groź i spraw, aby dana osoba myślała racjonalnie. Sztuka polega na tym, aby nie zauważać obelg i gróźb i nadstawiać lewego policzka, gdy zostaniesz uderzony z prawej.

Niektóre długi mogą przełamać najsilniejszą siłę.

Jeśli na skalę postawić interes własny i dobre samopoczucie, moim zdaniem dobro przeważa.

Wszystkie kobiety takie są – nie mogą znieść myśli, że mężczyzna może być szczęśliwy z dala od nich.

Życie jest trudne, nie można obejść się bez drugiego ojca, dlatego istnieją ojcowie chrzestni.

Matki, one są jak policjanci. Zawsze wierzą w najgorsze.

Jeśli mogę umrzeć ze słowami „Życie jest cudowną rzeczą”, to wszystkiego innego nie można traktować poważnie. Musimy nauczyć się, jak ojciec, stawiać naszą rodzinę, nasz dom, nasze dzieci i nasz mały świat na pierwszym miejscu.

Musisz sprawić, aby Twoje „nie” brzmiało jak „tak”. Ogólnie rzecz biorąc, powinieneś unikać mówienia „nie” osobom, które kochasz. W każdym razie stosuj odmowę tak rzadko, jak to możliwe, a jeśli absolutnie nie ma dokąd pójść, pozwól im samym dojść do idei całkowitej daremności, niech sami wymyślą Twoje „nie”.

Miały ze sobą tak wiele wspólnego i tyle lat spędziły pod jednym dachem, że teraz rozmawiały ze sobą nie mniej otwarcie niż same ze sobą.

Nie oczekiwali sprawiedliwości od państwa, po sprawiedliwość zwrócili się do mafii. A mafia urodziła własnych Robin Hoodów.

Z własnego doświadczenia wiedziała, że ani ból, ani strach nie zaspokajają głodu, ale pyszne jedzenie pomaga uporać się zarówno z bólem, jak i strachem. Byłaby zła, gdyby lekarz zasugerował jej zażycie środka uspokajającego. Filiżanka kawy i kanapka to inna sprawa.

Zarówno ból, jak i strach mijają, tylko śmierć pozostaje niezmieniona.

„Nie daj Boże, żebyś jeszcze kiedyś przykuł moją uwagę w Long Beach!” W przeciwnym razie zerwę wszystko, co odpadnie i zamienię się miejscami, możesz być tego pewien.

Prawa świata zewnętrznego nie są bardziej moralne niż te, które narzuca przestępczy styl życia.

Poruszanie fal siłą myśli to nie cud, to podstęp, ale samotna matka pracująca na trzech etatach, by wykarmić czwórkę dzieci, to cud. Często zapominacie, że siła tkwi w was.

W małym świecie, który stworzył, wszystko układało się znacznie lepiej niż w otaczającym go wielkim świecie.

Wszyscy ludzie rodzą się tacy sami, ale niektórzy stają się geniuszami i gigantami.

On [Vito Corleone] nie chce żyć według zasad ustalonych przez innych, zasad, które na każdym kroku narzucają mu porażkę. Jego ostatecznym celem jest nadal wejście do tego społeczeństwa, ale zachowując pewną władzę, ponieważ społeczeństwo nie chroni tych, którzy są bezbronni. Tymczasem kieruje się własnymi koncepcjami moralności, które stawia znacznie wyżej od prawnych.

Czas szybko odbiera wdzięczność – nawet szybciej niż piękno.

Wierzę w przyjaźń i jestem gotowy z góry wyrazić przyjazne uczucia.

Podobnie jak wielu utalentowanych przedsiębiorców, on [Vito Corleone] wcześnie nauczył się, że wolna konkurencja jest niepraktyczna – monopol jest celowy i skuteczny.

Nigdy nie okłamuję ludzi, którzy dzwonią do znajomych.

...każdy człowiek ma swoją drogę wyznaczoną przez los.

Kiedy mówią mu „nie”, zamiera i nic nie słyszy, dopóki nie powiedzą „tak”.

Nigdy nie pokazuj nieznajomym, co myślisz. Nigdy nie pokazuj swoich kart nieznajomym.

Byliście posłuszni kobietom w swoich działaniach - a kobiety na tym świecie są tylko przeszkodą w sprawie, chociaż w tamtym świecie oczywiście zostaną świętymi. Ale my, ludzie, będziemy się palić w ogniu piekielnym.

Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń jest ważniejsza niż talent. Silniejszy niż jakikolwiek rząd. Przyjaźń oznacza niewiele mniej niż rodzina. Nigdy nie zapomnij. Powinieneś był zbudować wokół siebie mur przyjaźni, a dzisiaj nie zwróciłbyś się do mnie o pomoc.

Jeden prawnik z teczką w rękach ograbi z karabinów maszynowych ponad stu rabusiów.

Don Corleone nie był zły. Od dawna rozumiał, że społeczeństwo często zadaje zniewagi, które trzeba być w stanie znieść, ponieważ na tym świecie najbiedniejszy z biednych będzie mógł pewnego dnia otworzyć oczy i zemścić się na najsilniejszym z najsilniejszych.

Mężczyzna, który nie znajduje czasu dla swoich dzieci, nie ma prawa nazywać się prawdziwym mężczyzną.

Są rzeczy, które musisz zrobić, robisz je, ale nigdy o nich nie mówisz. Nie próbujesz ich usprawiedliwiać. Nie mają żadnych wymówek. Po prostu je robisz i tyle. I zapominasz.

Przyjaciel powinien nie doceniać twoich mocnych stron, a wróg powinien przeceniać twoje wady.

Zdrady nie można wybaczyć, choćby dlatego, że sami zdrajcy nigdy nie wybaczą sobie własnej zdrady, co oznacza, że zawsze będą niebezpieczni – i zdradzą ponownie.

Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. To więcej niż moc. To prawie tak samo jak w rodzinie.

Nie należę do osób, które odrzucają przyjaźnie i oddają je tym, którzy ich nie cenią.

(autor tłumaczenia nieznany) 1969

Cytaty z powieści Mario Puzo „Ojciec chrzestny”.
(tłumaczenie z języka angielskiego - S. Sycheva, I. Zabelin), 1969

Dawno temu don Corleone poznał prawdę, że społeczeństwo co jakiś czas jest gotowe cię obrazić i trzeba to znosić, mając nadzieję, że w swoim czasie nadejdzie czas, aby rozliczyć się z każdym, nawet z najpotężniejszym z przestępców .

Don był właścicielem milionów, ale ilu jest milionerów, którzy byliby skłonni narażać się na niedogodności, aby pomóc komuś innemu?

Wydawało ci się, że Ameryka to raj, spokojna siedziba, w której możesz spocząć na laurach do woli, zwłaszcza jeśli wszystko szło dobrze, a dolary napływały do kieszeni. Wsparcie przyjazne stosunki nie było takiej potrzeby, bo jest policja, która chroni, sąd, który czuwa i prawo, które czuwa nad bezpieczeństwem. Dlaczego więc Don Corleone? Zgadza się. Bolało mnie to, ale nie leży w mojej naturze oferowanie przyjaźni tym, którzy jej nie cenią. A teraz nadeszła godzina, kiedy jesteście zmuszeni przyjść do mnie, aby przywrócić naruszoną sprawiedliwość. -
„Ameryka była dla mnie dobra i chciałem być dobrym obywatelem”. Chciałem, żeby moja córka została rodowitą mieszkanką tego kraju. - (Amerigo Bonasera)
- Dobrze powiedziane. Po prostu świetnie. Jeżeli tak, to nie ma powodu do zmartwień. Proces się odbył, sprawiedliwość stała się faktem. Teraz możesz pocieszyć córkę w szpitalu kwiatami i słodyczami. I pociesz się faktem, że wszystko nie jest takie straszne. Nonsens. Cóż, chłopaki są młodzi, porywczy, trochę wypili. Jeden z nich jest także synem wybitnego polityka. Nie, mój drogi Amerigo, musisz być konsekwentny do końca. Zawsze wierzyłem, że jesteś przyzwoitą osobą, więc pozbądź się z głowy szalonej idei zemsty. To nie jest akceptowane w Ameryce. Przepraszam, zapomnij. Nigdy nie wiesz, co wydarzy się w życiu? - (Don Corleone, Ojciec chrzestny)
- Przyszedłem prosić cię o sprawiedliwość.
- Późno. Sprawiedliwość została już wymierzona w sądzie. […] Czy warto było bać się przyjść do mnie ze swoimi problemami już na samym początku? Poszedłeś do sądu i czekałeś miesiącami na swoją kolej. Wydałeś pieniądze na prawnika, który z góry wiedział, że nie będzie procesu, tylko pośmiewisko. Sprawiedliwość wymierzana była przez sędziego skorumpowanego jak dziwka. Przez te wszystkie lata w Ameryce chodziłeś po pieniądze do banku, któremu płaciłeś wygórowane odsetki, i niczym żebrak stałeś tam z wyciągniętą ręką, podczas gdy oni sprawdzali twoją zdolność kredytową. Ale wystarczyło przyjść do mnie [...] Szumota, która upokorzyła twoją córkę, już dawno obmyłaby się płonącymi łzami, gdybym wymierzył sprawiedliwość. - (Don Corleone, Ojciec chrzestny)

Jeśli pomagasz wychowywać dzieci, brawo. Każdy, kto nie wie, jak być ojcem, nie może być uważany za prawdziwego mężczyznę. -

Przyjaciele są na pierwszym miejscu. Przyjaźń jest ważniejsza niż talent. Ważniejsze niż jakikolwiek rząd. Jest prawie jak rodzina, nie zapominaj o tym. Gdybyś potrafił zbudować wokół siebie mocny mur przyjaźni, nie musiałbyś uciekać się do mojej pomocy. - (Don Corleone do Johnny'ego Fontaine'a)

Jesteś pewien, że nie jesteś zazdrosny o swojego ojca? Z tego co mi mówiłeś, on cały czas pomaga ludziom. Aby to zrobić, musisz mieć hojne serce. Chociaż oczywiście wybiera unikalne metody. - (Kay, przyjaciel Michaela, o Donie Corleone)
- Z zewnątrz jest wyraźniej. Ale oto sztuczka: dobrze radzi sobie w rezerwie. Prawdopodobnie słyszałeś, jak polarnicy zostawiają po drodze niewielkie zapasy prowiantu, na wszelki wypadek? Ojciec działa mniej więcej na tej samej zasadzie. Nadejdzie dzień, kiedy zapuka do drzwi swego dłużnika i będzie im łatwiej, jeśli od razu spotkają go w połowie drogi. - (Michael, syn Dona Corleone)

Prawnik z teczką w rękach jest o wiele potężniejszy niż stu uzbrojonych najeźdźców. - (Don Corleone, Ojciec chrzestny)

Jeśli na szalę postawimy interes własny i dobre samopoczucie, moim zdaniem dobro będzie przeważać. - (Don Corleone, Ojciec chrzestny)

Największy sukces ma miejsce wtedy, gdy wróg wyolbrzymi Twoje wady. Ale jeśli przyjaciel nie doceni twoich zasług, to jeszcze lepiej. - (Don Corleone, Ojciec chrzestny)

Kłamstwo zakłada pewną inspirację, pomysłowość i umiejętność wiązania końca z końcem.

Co dziwne, policja mocno wierzyła w prawo i porządek, a ich wiara wydawała się nieco trudniejsza do wyjaśnienia niż wyobrażenia zwykłego człowieka na ulicy, w którego służbie była. Przeciętny człowiek, zawiedziony, mógłby przyznać, że prawo i porządek to nic innego jak fikcja, grzechotka w rękach najwyższej władzy. Dla funkcjonariuszy policji prawo i porządek były magicznym źródłem, z którego czerpali siłę, a wyparcie się ich oznaczało wyparcie się samych siebie. I nie doceniać własną siłę byłoby to nienaturalne. Prawda, dalej tylna strona medali, byli tam bardzo zwykli ludzie, których policja miała chronić. Opiekowała się nimi policja, ale też okradli ich, jak tylko mogli. Jako podopieczni okazali się najczęściej niewdzięczni i nietaktowni. Jak ofiary - zaradne i niebezpieczne, jak węże. Gdy tylko zwykły człowiek popełnia przestępstwo i wpada w szpony prawa i porządku, którego ochronę ma chronić policja, w systemie pojawiają się czarne dziury, a społeczeństwo pod humanitarnymi hasłami robi wszystko, co w jego mocy, aby zniweczyć wysiłki policję i złagodzić karę. Nieuchronnie okazuje się, że w sprawę zaangażowane są najważniejsze osobistości polityczne, których imię należy chronić bardziej niż samo prawo. Albo sąd chętnie ignoruje rażące dowody, wydając wyroki w zawieszeniu na ostatnią szumowinę, jakby dla zabawy. Wreszcie jest jeszcze przebaczenie, na którym władze najwyższe nie oszczędzają. Zatem prawo jest prawem, ale wniosek jest prosty i każdy policjant, który potrafi myśleć, w końcu do niego dojdzie. Skoro przestępcom wciąż uchodzi to na sucho, dlaczego sam nie dotknie tego rękami? Co więcej, policyjna pensja nie daje możliwości życia w wielkim stylu, a dzieci muszą chodzić na studia, żona musi robić zakupy w sklepach, gdzie wszystko jest tak drogie, a on sam, przynajmniej raz w roku, może sobie pozwolić na zrelaksuj się gdzieś na plażach Florydy. Nie potrzeba mu wiele, biorąc pod uwagę, że każdego dnia ryzykuje życie w służbie społeczeństwu. Jednak nadal obowiązuje pewien kodeks moralny. Możesz dostać łapówkę od bukmachera, nie ma w tym nic złego, jego operacje nikomu nie przynoszą dużej szkody. Jeśli zostaniesz potrącony przez kierowcę, który naruszył zasady parkowania lub przekroczył dozwoloną prędkość, nadal będzie musiał zapłacić karę. Może oczywiście wpuścić na teren swojej dzielnicy dziewczęta handlujące miłością za określoną opłatą. Wszystko to są oczywiście przestępstwa, ale oparte na usprawiedliwionych wadach, tkwiących w naturze ludzkiej. Ale istnieje granica, której nie można przekroczyć. Żaden policjant nie powinien pomagać rabusiowi, mordercy czy handlarzowi narkotyków, bez względu na to, jak wysoką nagrodę obiecują mu przestępcy. W przeciwnym razie zaufanie do policji jako organów stojących na straży istniejącego prawa i porządku zostanie beznadziejnie podważone, a wraz z nim załamie się autorytet osobisty każdego pojedynczego przedstawiciela prawa. Nie można na to pozwolić.